Nigdy nie czułem radości żyjąc z wami.
Byłem bez was gdy zmagałem się z problemami.
Powinniście być pierwszą deską ratunku,
a jesteście pierwszym powodem mego smutku
Jak mam wyznawać jedno z Bożych przykazań,
skoro dla was od małego się staczam.
Na dobra materialne nigdy narzekać nie mogłem.
W staraniach o te pieprzone pieniądze zapominacie o mnie!
To co przeżywam, co czuje zawsze to był dalszy plan.
Przez was wiem, że muszę przeżyć to życie sam.
Dziękuje więc za to co dla mnie zrobiliście szczerze,
Pamiętajcie! Szczęścia wy ani nikt mi nie odbierze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz