Po co nam jeszcze humanizm?

Pamiętasz te momenty, gdy miałeś/miałaś czas na dobrą książkę? Fotografia była Twoją pasją, ale nie masz już chwili, by ją pielęgnować. Nawet, kiedy już takowa się przytrafi, wolisz ją spożytkować na wypoczynek po trudach pracy. Sztuka, wyjście do teatru, poezja? To nie jest tak, że ludzie nagle wyzbyli się potrzeb intelektualnych – większość dziś po prostu nie ma na to czasu (a przynajmniej chciałbym w to wierzyć). 


Zenek Martyniuk, Boys, Sławomir, karawana Don Vasyla - cała “śmietanka” intelektualna towarzyszyła “Sylwestrowi Marzeń” w Zakopanem. Na Polsacie “odmrozili” Marylę Rodowicz, Beata Kozidrak chyba już autem nie przyjechała na koncert. Na TVN-ie nie wiem co się działo - wybaczcie (mógłbym sprawdzić, ale boję się googlować). 


I ja wiem, 31 grudnia liczy się zabawa. Trzeba wypić flaszkę, odpalić petardy i tańczyć w rytm “Przez twe oczy zielone”. Jak rapował Pezet: “To tradycja narodowa jak pieprzony karp i kutia”. Jest jednak jeden mały problem, można odnieść wrażenie, że w Polsce sylwester – w kulturze – trwa przez cały rok. I nie jest to bynajmniej wina Polaków. 


Wystarczy spojrzeć na ceny w sklepach, na stacjach benzynowych. Ludzie dwoją się i troją, aby zarobić na utrzymanie rodziny. Po ośmiu godzinach ciężkiej harówy, a następnie stresu czy wystarczy do 1-szego, nikt nie ma potrzeby sprawdzania poezji Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego czy Justyny Bargielska. Jest za to potrzeba odmóżdżenia się. 


Wobec powyższych, zasadnym jest zadanie sobie pytania: po co nam jeszcze humanizm? Oczywiście, większość termin ten definiuje, jako usprawiedliwienie na brak umiejętności matematycznych. Humanizm można jednak definiować też racjonalnym myśleniem i troską o potrzeby, szczęście, godność i swobodny rozwój człowieka w jego środowiskach: społecznym i naturalnym.  Humanizm staje się swoistą pedagogią. Zaszczepienie w społeczeństwie potrzeby edukacji przez całe życie, kształtowanie twórczych postaw do własnego rozwoju to priorytetowy cel współczesnej edukacji, która w XXI wieku opiera się głównie na samokształceniu, samodoskonaleniu, autoedukacji. Humanizm to też nic innego jak wartość, cel, sens i zarazem styl życia, gwarancja stabilności, bezpieczeństwa, ponieważ poszerza i wzbogaca możliwości samorealizacji w wielu dziedzinach i na różnych etapach życia. 


Tak, humanizm jest nam potrzebny. Jest nam potrzebny jak nigdy dotąd. Jak mówi Edd Doerr, prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Humanistów: „Pozwól pasji wypełnić żagle, lecz sterem niech będzie rozum". Humanizm dziś musi więc obejmować wszystkie sfery życia. Nie może go hamować zniechęcenie i pesymizm, lecz musi napędzać optymizm i wolę. Wszystko po to, aby “wypełniać żagle”.




Brak komentarzy:

INSTAGRAM FEED

@soratemplates