"Odpady" to cykl niepoważnych, zabawnych i innych tekstów niż dotychczas. Leżą gdzieś biedne na dysku i stąd pomysł, by je udostępnić. Uważam, że fajna jest taka odskocznia od poważnych tematów. Będą fraszki, teksty disco-polo, jakieś nie stworzone historyjki, wiersze które uważam za nie zbyt dobre- wszystko. Stąd taka nazwa. To nie tak, że pisze same poważne wiersze, takie smutne i w ogóle :) Dziś wam udowodnię, że tak nie jest. Pośmiejecie się, trochę oderwiecie od szarej rzeczywistości, zapraszam :)
Dziewczyna z ulotek
Ooo z ulotek dziewczyno.
O takiej kobiecie mi się nie śniło.
Twoje rumieńce dodają Ci urody.
Twoje oczy cudowne. Twój uśmiech złoty.
Mówię tylko co widzę jak się na Ciebie patrze.
O takiej dziewczynie nawet nie marze.
Na tobie skupia się mój wzrok.
Z ulotek dziewczyno ooo...
Na mieście chodziła
Ulotki roznosiła
Do mnie uśmiechała
wraz z ulotką tyle radości mi dała
Tak często na mieście ją widziałem.
Przez piękny uśmiech poznałem.
Że będzie tak blisko się nie spodziewałem.
Takiego szczęścia nie jeszcze doznałem.
A ona taka wrażliwa i urocza.
Ma niesamowity blask w oczach.
Nie lekceważ dziewczyn na mieście.
Bo może kiedyś odezwą się na fejsie.
Na mieście chodziła
Ulotki roznosiła
Do mnie uśmiechała
wraz z ulotką tyle radości mi dała
Laboratorium
Przekażę Ci tajemnicę, Ale nie mów nikomu.
Dawno temu uciekłem z laboratorium.
Robili eksperyment, organy leżały na stołach.
Chcieli zrobić, prawdziwego mistrza słowa.
Wszczepili milion słów w układ nerwowy.
Charakter na który świat nie jest gotowy.
Przy tym człowiek, który zaraża uśmiechem.
Byłbym idealny. Lecz z laboratorium uciekłem.
Taki cyborg jak ja ma w rękawie nie jednego asa.
Na wiersz zamieniłbym chętnie twierdzenie pitagorasa.
Pomiędzy nami- Bardzo uczynna jest ma dusza.
Nawet Mickiewiczowi machnąłem Pana Tadeusza.
Przyznam się bez bicia, czasem tracę dobre maniery.
Adasiowi kazałem napisać o mnie czterdzieści cztery.
Uciekłem z laboratorium i lubię się po przechwalać.
No bo kurde. Ludzie. Czemu niby mam kłamać ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz