Czarny humor

Ci co mnie znają (dzięki że czytacie moje wpisy) wiedzą że często opowiadam i lubię słuchać chamskich dowcipów. Ale czy kawały o murzynach czynią mnie rasistą ? Czy kawały o żydach czynią mnie antysemitą ? Otóż nie moi drodzy nic z tych rzeczy. Nie mam osobiście NIC do czarnoskórych ludzi ani też do żydów, blondynek, kobiet i tak dalej wręcz przeciwnie. W tym wszystkim chodzi o dystans do ludzi. Ktoś kto nie ma za grosz dystansu przede wszystkim do siebie nazwie mnie rasistą czy kimś gorszym co jest zupełnie fałszywym oskarżeniem, za to Ci którzy mają dystans do świata, uśmiechną się i smutne czasem życie toczy się dalej. Na tym to wszystko polega a nie braniu do siebie tego typu żartów. Inną sprawą są żarty ze zmarłych osób czy religii. Jak wszędzie są granice tak samo w żartach. Według mnie, opowiadanie żartów o zmarłych czy o kościele jest przekroczeniem tej cienkiej granicy choć z punktu widzenia tej drugiej osoby to też trzeba z dystansem potraktować taki żart ale jednak naprawdę bez przesady. Więc ja jestem jak najbardziej na tak jeśli chodzi o czarny humor jeśli jednak tylko nie przekraczamy pewnej granicy dobrego smaku :)

Brak komentarzy:

INSTAGRAM FEED

@soratemplates